Skałki pod Babińcem budowa i położenie
Szczyt Babiniec 998 m n.p.m. położony jest w Karkonoszach i jest najdalej wysuniętym na północny zachód szczytem Śląskiego Grzbietu. W okolicy Babińca występują liczne skupiska skałek, tuż pod szczytem na jego północnym zboczu, z prawej strony patrząc z Babińca możemy podziwiać bardzo interesująca grupę skalną skałki pod Babińcem (skałki nie mają oficjalnej nazwy). Skałki zbudowane są z granitu karkonoskiego ich wysokość to około 10 metrów. Można tu zaobserwować spękania w trzech kierunkach tak zwany cios granitowy, na szczycie skałek występują także kociołki wietrzeniowe. Ze szczytu skałek możemy podziwiać wyjątkowe panoramy na Góry Izerskie (kopalnia Stanisław, Wysoki Kamień), Kotlinę Jeleniogórską oraz Karkonosze (Szrenica, Śnieżne Kotły)
Jak dojść do skałek pod Babińcem
Aktualnie na szczyt Babińca nie prowadzi żaden oficjalny szlak, co nie znaczy że nie można tam dotrzeć. Najprostszą drogą dotarcia na skałki jest pozostawienie auta na parkingu przy drodze krajowej nr 3 pomiędzy Szklarską Porębą a Jakuszycami (bliżej Jakuszyc). Parking leży tuż przy byłej nartostradzie na Babiniec, nie sposób ominąć tego miejsca jadąc autem. Skałki zlokalizowane są u góry nartostrady z jej lewej strony i są widoczne z parkingu co dokładnie pokazane jest na poniższej fotografii. Podejście pod skałki nartostradą to około 500 m i zajmie 10 minut. 100 metrów za parkingiem w stronę Jakuszyc znajduje się leśna droga, którą możemy dotrzeć na szczyt Babińca od jego tylnej strony, tę trasę polecamy wybrać mniej doświadczonym turystom, ewentualnie dla osób, które chciały by sie wybrać tam z dziećmi. Kierujemy się drogą do pierwszego rozwidlenia na którym skręcamy w prawo pod górę, docieramy do drugiego rozwidlenia na którym skręcamy w prawo i po krótkim podejściu docieramy na szczyt Babińca, ten odcinek ma długość około 1 km czas potrzebny do jego przebycia to około 20 minut. Na Babiniec możemy dotrzeć także od strony Jakuszyc byłym zielonym szlakiem, lub z Owczych Skał jednak są to dłuższe wyprawy.
